Inspiracje

Czy zawsze trzeba być konsekwentnym? O trudnej sztuce odpuszczania

Małgorzata Trzaskowska

Tyle się mówi o rozwoju, ciągłym parciu do przodu, pokonywaniu przeszkód i trudności. Słyszysz, że aby osiągnąć sukces w życiu, musisz być ambitny i nieustępliwy. Konsekwentnie realizować wyznaczone cele. Walczyć o swoje. Zdobywać to, co sobie założyłeś. No i najważniejsze: nigdy się nie poddawać! Bo poddawanie się świadczy o słabości albo tchórzostwie.

Czy w tym wszystkim jest miejsce na odpuszczanie? Czy naprawdę musimy cały czas biec w tym wyścigu? Czy życie musi przypominać ciągłą walkę?

Przeczytaj, a zrozumiesz lepiej:

  • czym jest odpuszczanie,
  • dlaczego warto czasem odpuścić,
  • jak możesz nauczyć się trudnej sztuki odpuszczania.


Nie bądź jak chomik w kołowrotku

Pracując z ludźmi podczas sesji coachingowych, obserwuję, że większość z nich została wychowana w kulcie ciężkiej pracy. Są przekonani, że sukces można osiągnąć tylko wyrzeczeniami i konsekwentną harówką, a to zdecydowanie nie idzie w parze z ideą odpuszczania.

Jakie są dwa przekonania, które najbardziej przeszkadzają im odpuścić?

  • „Sukces można osiągnąć tylko ciężką pracą”;
  • „Zawsze trzeba dążyć do bycia najlepszym”.

Jak działasz, mając taki „software” w głowie?

Nie pozwalasz sobie odetchnąć, wyciszyć się, odpuścić działanie, bo wtedy to już nie jest ciężka praca, a zatem zgodnie z Twoim przekonaniem szansa na sukces odpływa w siną dal…

Dodatkowo towarzyszy Ci lęk, że jeśli na chwilę usiądziesz i odpoczniesz, to już nie będziesz najlepszy. Wtedy inni Cię „wyprzedzą” i „zabiorą” Ci Twój sukces sprzed nosa.

Pod wpływem tego lęku gonisz od projektu do projektu i od celu do celu, zapominając o własnym odpoczynku, działając pod presją swojego własnego planu i ustanowionych przez siebie deadline’ów.

Gdy funkcjonujesz w takim trybie, wydaje Ci się, że nie ma chwili do stracenia. Biegniesz w szaleńczym wyścigu, bo jak się zatrzymasz, to inni po Tobie przejadą.

Tymczasem…

Odpuszczanie to nie rezygnowanie

Dlaczego wiele osób nerwowo reaguje na słowo „odpuszczanie”? Bo kojarzy im się ono ze słabością, „wymiękaniem”, dawaniem za wygraną, rezygnacją, machnięciem ręką na coś, o co przecież „powinno się walczyć”. A jeśli pozostaniemy przy słownictwie militarnym, to nawet ze złożeniem broni i kapitulacją.

Tymczasem umiejętność odpuszczania może dosłownie uratować Twój biznes przed zapaścią i dodać mu energii. Ale by to się stało, potrzebujesz się zatrzymać w działaniu!

Prowadzenie własnej firmy w sposób oczywisty wiąże się z koniecznością przygotowywania strategii i budowaniem długofalowych planów, prowadzących do konkretnych rezultatów, zapewniających stałość przychodów i zabezpieczających płynność finansową. Ale jeśli myślisz o tych rezultatach obsesyjnie dzień i noc, w domu, na spacerze, na rowerze i nawet na plaży podczas urlopu, a później pod wpływem tych gorączkowych przemyśleń podejmujesz gorączkowe działania, z pewnością Ci to nie pomaga.

Jesteś wtedy jak chomik w kołowrotku, który biega dla samego biegania, bo jak przestanie biegać, to ma poczucie winy, że przestał. Tymczasem w biznesie oprócz „robienia” potrzebna jest refleksja. Bo nie chodzi o to, by robić więcej, ale o to, by działać mądrzej.

Zatem jeżeli czujesz, że ciężko pracujesz, ciśniesz, ile tylko możesz, jesteś konsekwentny, realizujesz swój plan działania, a pożądanych efektów wciąż nie ma i masz wrażenie, że walisz głową w mur – odpuść. Wstań od biurka, wyjdź, wyjedź, spędź czas tylko ze sobą, idź na długi spacer. I nie myśl w tym czasie nad rozwiązaniem swojego problemu. Po prostu przez chwilę tylko bądź.

I to wcale nie znaczy, że już nigdy nie wrócisz i że właśnie się poddałeś. Odpuszczanie nie oznacza nicnierobienia, lecz wprowadzenie do swojego biznesu więcej przestrzeni, zwłaszcza gdy atmosfera się zagęszcza. Działając w stanie zmęczenia i frustracji, ze świadomością, że terminy gonią, a do celu daleko, nie jesteśmy efektywni. Nasze wysiłki wysysają z nas energię, chaotyczne działania nie przynoszą rezultatów, a pole widzenia się zawęża i nie dostrzegamy możliwości, nawet jeśli są na wyciągnięcie ręki. Więcej czasu i przestrzeni dla siebie to pozwolenie sobie na bycie, otworzenie się na nowe pomysły i pobudzenie kreatywności.

Chcesz sprawdzić, jakich jeszcze korzyści możesz doświadczyć, ucząc się trudnej sztuki odpuszczania? Czytaj dalej.

Dać sobie spokój. Dlaczego warto?

1) Mniejszy stres

Reset głowy uwalnia nas od przymusu ciągłego myślenia. Ciało się rozluźnia i nabiera miękkości. Jesteśmy zdrowsi fizycznie i psychicznie. Lepiej śpimy, łatwiej nam być w tu i teraz.

2) Puszczenie ciężkiej energii i zyskanie lekkości w działaniu

Działając pod wpływem wewnętrznego „muszę”, tracisz lekkość i radość z tego, co robisz. Odpuszczając, uwalniasz się od poczucia, że codziennie musisz zmagać się z ciężarem. Wstajesz rano lżejszy i bardziej zadowolony z życia. A to przekłada się na działanie.

3) Uwolnienie się od presji wyścigu szczurów

Sukcesu wystarczy dla wszystkich. Każdy może mieć swój. Życie to nie wyścig i tu nie działa zasada „Zwycięzca bierze wszystko”. Możesz osiągnąć spełnienie, działając we własnym tempie, nie ścigając się z nikim.

4) Przywrócenie równowagi

Pozwalając sobie na chwilę refleksji i odpuszczenie, zyskujesz więcej równowagi i zaczynasz wracać do siebie. Bardziej siebie czujesz, dostrzegasz swoje potrzeby i masz szansę na to, by znów żyć bardziej w zgodzie ze sobą.

5) Uwolnienie się od zmartwień i męczących myśli

Tak jak pisałam wyżej, obsesyjne myślenie o tym, co by tu jeszcze zrobić, i martwienie się, „dlaczego tak mi trudno osiągnąć ten cel”, w niczym nie pomaga. Najlepsze pomysły przychodzą, kiedy odpuścisz poszukiwania.

6) Większa kreatywność i motywacja do działania

Uwolnienie się od mentalnego ścisku tworzy przestrzeń dla kreatywności. Rozwiązania pojawiają się niemal znikąd, a to generuje nową motywację do działania.

7) Dostrzeganie nowych możliwości

Nadmierna, uporczywa koncentracja na celu sprawia, że jesteś jak koń z klapkami na oczach. Odklej się od wizji rezultatu, odetchnij, zapytaj siebie, czy sam proces działania daje Ci przyjemność. Jeśli tak, poczuj tę radość, a wtedy dostrzeżesz więcej opcji.

8) Nowa energia do ruszenia z miejsca

A co daje zobaczenie nowych opcji? Nową energię do działania! Czujesz, że możesz przestać kręcić się w kółko i wydostać się z wydeptanej koleiny. To napełnia Cię większym luzem i radością.

Sporo plusów, prawda? W takim razie…

Co nas trzyma w starych schematach?

Skoro tyle tych korzyści, to dlaczego tak trudno nam odpuścić? Dlaczego nie możemy uwolnić się od wewnętrznego przymusu, żeby cisnąć, ile się da? Co może nam w tym pomóc?

Mamy w głowie konkretne przekonania na temat pracy, sukcesu, nas samych i otaczającego nas świata. I to te przekonania w dużym stopniu kierują naszym życiem. To one popychają nas do podejmowania takich a nie innych decyzji i często na zasadzie samospełniającej się przepowiedni utwierdzają nas w naszych osądach.

Jeżeli masz przekonanie, że trzeba za wszelką cenę osiągać swoje cele, nawet mimo przeciwności losu, to będziesz konsekwentnie realizował swoją strategię i ciężko walczył o każdy krok. Skoncentrowany na swojej ścieżce nie zobaczysz machających do Ciebie szans na łatwiejsze osiągnięcie tego celu. Albo jeśli je zobaczysz, to zignorujesz, w przekonaniu, że to nie dla Ciebie.

Gdy osiągniesz swój cel, będziesz dumny i potwornie zmęczony. Ale co tam! Najważniejsze, że Twoje przekonanie się potwierdziło i że miałeś „rację”: sukces to ciężka praca i walka każdego dnia.

Inny przykład: jeżeli masz przekonanie, że tylko słabi ludzie odpuszczają i że gdy to zrobisz, będziesz przegranym, oczywiste jest, że nie chcesz taki być. Zrobisz wszystko, żeby nie trafić do szufladki z napisem „słabi ludzie”. Nie będziesz w stanie odpuścić. Chyba że… zmienisz przekonanie.

A zatem…

Jak nauczyć się odpuszczać?

  • Zacznij kwestionować swoje przekonania. Pytaj siebie: Czy to, co ja myślę np. o sukcesie, jest prawdą? Czy są inni ludzie, którzy postępują inaczej i też osiągają swoje cele? Co by się stało, gdybym odważył się porzucić dotychczasową strategię i zrobił coś inaczej?

Może się zdarzyć, że gdy zaczniesz podważać swoje przekonania, dojdziesz do wniosku, że można być człowiekiem sukcesu, niekoniecznie pracując po 14 godzin na dobę. Albo że człowiek sukcesu to właśnie taki ktoś, kto potrafi odpuścić robienie czegoś, co nie przynosi pożądanych rezultatów. Że można czasem odpuścić i nadal być konsekwentnym w dążeniu do celu. Jedno drugiego nie wyklucza.

  • Oszacuj koszty. Zadaj sobie pytania: Ile mnie to kosztuje? Co muszę poświęcić, żeby to zdobyć? Czego sam siebie pozbawiam, nie pozwalając sobie odpuścić?

Jeżeli okaże się, że koncentracja na jakimś celu (w sytuacji gdy wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują Ci, żeby odpuścić) kosztuje Cię utratę zdrowia, dobrego samopoczucia, relacji z dziećmi i współmałżonkiem, to czy te koszty nie są zbyt wysokie? Czy jako rozsądnie myślący przedsiębiorca nie powinieneś odpuścić realizacji projektu, w którym koszty są wyższe niż ewentualne zyski?

  • Zaakceptuj i zaufaj. Czasami warto dopuścić do siebie myśl, że może coś jest nie dla Ciebie. Może wybrałeś jakąś ścieżkę pod wpływem czyjejś rady, społecznej presji, dobrej koniunktury w branży, której kompletnie nie czujesz i która nie jest Twoja. I że może dlatego jest ciężko, że robisz to bez lekkości, bez radości, jakbyś pchał pod górę ciężki kamień?

Czasami warto zaufać, że zmiana może przynieść dobre rezultaty. Piszę o zaufaniu, bo pewności nigdy nie ma i nikt jej nam w stu procentach nie zagwarantuje. Ale jeśli siebie cenisz, jeśli masz do siebie szacunek, możesz wybrać to, co będzie dla Ciebie dobre i radosne. I nakarmi Cię spełnieniem i pozytywną energią.

Niestety problemem w dokonywaniu zmian może być…

Pułapka utopionych kosztów

Wiem, łatwo powiedzieć, ale zrobić znacznie trudniej. Zwłaszcza jeśli sporo zainwestowałeś: pieniędzy, czasu, energii, zdrowia… Szkoda teraz to wszystko zostawić. Myślisz, że jeszcze się odegrasz, że tym razem na pewno się uda, że ktoś coś zrozumie, że się zmieni, że będzie inaczej.

Ale jeśli od dłuższego czasu na to liczysz, ale inaczej wcale nie jest, warto zaprzestać inwestowania. Przestać walczyć z rzeczywistością. Zaakceptować to, co utopiłeś, pożegnać się z tym i zamknąć ten rozdział w swoim życiu, po to, by otworzyć nowy.

Dlatego warto odpuszczać realizowanie celów, które nie są tak rentowne, jak myślałeś, choć bardzo Ci na nich zależy.

Wycofać produkty, które słabo się sprzedają, choć tyle serca włożyłeś w ich opracowanie.

Zrezygnować z udziału w projektach, które niewiele dają, choć sporo w nie zainwestowałeś.

Boisz się, co wtedy?

Otworzy się przestrzeń! A ponieważ życie nie znosi pustki, na to miejsce pojawią się nowe możliwości, a Ty powitasz je energią, którą odzyskałeś, żegnając stare, i którą będziesz mógł teraz zasilić nowe, ekscytujące działania. Takie, które będą Cię karmić i napełniać poczuciem sensu i spełnienia.

Powtórzę jeszcze raz: odpuszczanie to nie poddawanie się. To konieczność, jeśli straciłeś równowagę, cierpisz i kręcisz się w kółko.

Nie musisz trzymać się kurczowo tego, co już Ci nie służy, nie przynosi rezultatów i przyczynia się do cierpienia. Nie musisz nikomu niczego udowadniać. Odpuść to, czego w swoim życiu nie potrzebujesz i co nie daje Ci satysfakcji ani radości.

Gdy pozwolisz temu odejść, życie nagrodzi Cię nowymi możliwościami.

I na koniec jeszcze najważniejsze: odpuszczając, okazujesz sobie troskę i szacunek. Nie chcesz ranić swojej głowy, uderzając nią w mur. Jest dla Ciebie zbyt cenna. W ten sposób wzmacniasz swoje poczucie własnej wartości i samoocenę, jako człowiek sprawczy, odpowiedzialny i ceniący siebie samego.

Pobierz
bezpłatny (0 zł) poradnik –

Sprawdź, czy grozi Ci wypalenie zawodowe

Dowiesz się:

  • czy masz objawy wypalenia zawodowego,
  • jak sobie radzić, jeśli zauważasz je u siebie,
  • do czego mogą doprowadzić,
  • dlaczego przedsiębiorcy są narażeni na wypalenie zawodowe.
wypalenie_form

Pobierając materiały, wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera i informacji handlowych od Coraz Lepszej Firmy.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Małgorzata Trzaskowska

Coach, trenerka rozwoju osobistego, autorka książki „Jesteś wartościowa! 10-tygodniowy trening doceniania siebie”. Propagatorka życia w zgodzie ze sobą, autorka bloga ogrodprzemian.pl i licznych artykułów o tematyce rozwojowej, mówczyni.

Po kilkunastu latach pracy menedżerskiej w międzynarodowych korporacjach rozpoczęła nowy etap swojej zawodowej drogi. Obecnie wspiera kobiety, prowadząc indywidualne sesje coachingowe i warsztaty oraz dzieląc się wiedzą i inspiracją na swoim fanpage’u.