Pytał o mnie, zanim się zaczęło. Pytał wiele razy. Tuż przed zaśnięciem, kiedy zakładali mu maskę, prosił Andrzeja, żeby do mnie zadzwonił. Chciał, żeby mama była przy nim, kiedy się obudzi. Zostawiłam go... Tamtego dnia czułam, że stoję nad przepaścią. Przez moment pomyślałam, że mogłabym zrobić jeszcze jeden krok… że wtedy... W końcu mogłabym odpocząć – od firmy, ludzi, w końcu nikt niczego by od mnie nie chciał. Byłam tak strasznie zmęczona…
– Przecież to tylko wycięcie migdałków. Andrzej cały dzień siedział przy małym. Nie było sensu, żebyśmy oboje robili to samo, prawda? To strata czasu, strata... – powtarzała, a ja miałam ciarki na plecach.
Ty też się czasem tak czujesz? Brakuje Ci sił? Masz wymarzoną firmę, ale jesteś na skraju wytrzymałości, bo wszystko opiera się na Tobie?
Opowiadam Ci o Iwonie, bo musimy mówić głośno o tym, co czujemy. Nie możemy być siłaczkami. Jej historia to też trochę nasza wspólna historia, nasza – kobiet przedsiębiorczyń.
Stanęłaś już nad swoją przepaścią?
– Beze mnie to się zawali, nie rozumiesz?! Jeśli odpuszczę, firma nie przetrwa. Myślisz, że nie chcę być z nimi?! Że nie wolałabym siedzieć na przedstawieniu Antosia? Staram się. Mam już dość tego poczucia winy! Ciągle kogoś zawodzę: męża, dziecko, pracowników. Chyba nie dam rady… – wybuchła, a potem zrezygnowana dodała:
– Niczego nie rozumiecie. Ciągle muszę gasić w firmie tysiąc pożarów. Nie mam nikogo, kto mógłby mnie zastąpić… nikogo. Sama pilnuję zamówień, kontroluję jakość towaru, sprawdzam dostawców, księgową, planuję marketing. I jeszcze wdrażam tę nową, która gapi się w telefon, kiedy tylko się odwracam.
Też masz na głowie cały świat?
A to jeszcze nie koniec. Iwona martwiła się też nieskoszonym trawnikiem, wymianą okien, obiadem. Była przekonana, że sama musi radzić sobie ze wszystkim.
– Jak patrzyliby na nas sąsiedzi, gdybym zaniedbała dom – tłumaczyła się. – To prawda, Andrzej świetnie się spisał, kiedy byłam na służbowym wyjeździe, ale na dłuższą metę na pewno by tego nie pociągnął.
– Przecież nie byłam złą matką – usprawiedliwiała się przed sobą. – Kiedy Antoś się urodził, zostawiłam dla niego wszystko. Czuwałam dzień i noc. Nie skarżyłam się, nie narzekałam, nikogo nie prosiłam o pomoc. Chciałam wszystkim udowodnić, że sama dam sobie radę – jak zwykle.
Ale nie dała…
Możesz stracić wszystko
Z biegiem czasu Iwona miała coraz mniej energii. Firma zaczęła ją pochłaniać. Owszem, widziała rezultaty, ale była wykończona. Działała trochę na ślepo, bez konkretnej strategii, więc musiała zostawać w biurze coraz dłużej i dłużej… Ciągle miała wrażenie, że jest spóźniona. Firma rosła, więc obowiązków przybywało.
W końcu z czegoś musiała zrezygnować… Pewnego dnia usłyszała od męża:
– On już nie płacze, wiesz? Kiedyś ciągle Cię wyglądał i dopytywał, kiedy przyjdziesz. Patrzył ze sceny, jak rodzice wchodzili do sali, z nadzieją wypatrując Ciebie. Podbiegał do mnie przed rozpoczęciem przedstawienia i kazał mi pisać SMS-y. Udawałem, że je wysyłam – wiedziałem, że i tak się nie pojawisz. A potem, kiedy inne matki przytulały i wychwalały swoje dzieci, wtulał się we mnie tak mocno… Już tego nie robi. Iwona, on już na Ciebie nie czeka.
Dopiero wtedy zrozumiała, że może stracić coś o wiele cenniejszego niż firma.
A Ty? Jesteś gotowa, żeby zmienić to, co nie działa?
Dlaczego to piszę? Po co zamęczam Cię historią Iwony? Może pomyślałaś, że chcę Ci dać jakąś cudowną radę, która magicznie rozwiąże Twoje problemy?
Niestety, nie mam jej.
Chcę Ci tylko powiedzieć: nie jesteś sama! Nie jesteś tutaj sama…
Wiele z nas, przedsiębiorczych kobiet, zmaga się z ciągłym przepracowaniem, pośpiechem, prowadzeniem swojego biznesu i pełnieniem wielu innych ról. Wszystkie z jakiegoś powodu czujemy, że warto.
Wiem, najtrudniej uśmiechać się, gdy jest Ci źle, gdy stoisz w miejscu i widzisz, jak inni się rozpędzają. Oglądać swoje życie z boku, żyjąc na ciągłym hamulcu. Możesz w ten sposób spędzić resztę swojego życia, ale możesz też wydobyć z siebie kogoś większego, niż Ci się wydaje. Znacznie większego. Dlatego potrzebne jest Ci przebudzenie. Nie ulotna motywacja, bo Ty już wiesz, po co i dlaczego, a sprawdzona sekwencja pewnych kroków.
Nikt nie rozwiąże problemów za Ciebie, ale możemy Ci w tym pomóc. Od kilkunastu lat doradzamy przedsiębiorcom, takim jak Ty – odważnym, ambitnym, ale samotnym w swojej walce. Dzieląc się naszą wiedzą, chronimy biznesy przed bankructwem, a właścicieli firm przed bolesnym wypaleniem.
Mam dla Ciebie internetowy kurs, darmowy poradnik – Przebudzenie Przedsiębiorcy. Prawda jest taka, że brakuje Ci tylko jednego elementu, żeby przemeblować swoją firmę, by wszystko było na swoim miejscu. Może myślisz sobie teraz po cichu, że przesadzam?
Każdy, ale to każdy, kto prowadzi firmę przez całe życie, szuka odpowiedzi na te pytania. Błądzi, próbując odkryć wyjątkowe sekrety i magiczne pigułki. W poradniku dajemy Ci małe rzeczy, które robią ogromną różnicę w Twoim życiu i biznesie.
W rzeczywistości te małe rzeczy są często ważniejsze niż cała reszta, ale najpierw trzeba je poznać. Nie będę Cię do niczego przekonywała. Sama sprawdź, dlaczego tak jest. Wiedza upakowana w tym poradniku pozwoli Ci zaoszczędzić miesiące, jeśli nie lata nauki na własnych błędach.
Kliknij w link poniżej i pobierz poradnik.
PS Czas i tak upłynie. Pomyśl, w jakim miejscu chcesz być za rok? Jaką firmę mieć? Ile zarabiać? Podejmij najlepszą dla siebie decyzję.
POBIERZ BEZPŁATNY (0 zł) PORADNIK
„Przebudzenie Przedsiębiorcy”
7 ważnych lekcji dla każdego właściciela (małej) firmy
- Jak zmienić ciągłe "gaszenie pożarów" w firmie w stabilny wzrost,
- 3 proste (i skuteczne) narzędzia, które sprawią, że Twoi pracownicy zawsze będą wiedzieli co i jak mają zrobić,
- 5 kluczowych elementów strategii biznesowej, bez których nie osiągniesz wysokich zysków.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Monika Madejska
Ekspert rozwoju talentów - pomaga małym i średnim przedsiębiorcom odkrywać ich mocne strony i na ich bazie budować skuteczne firmy. Rozwiązuje problemy z zarządzaniem sobą oraz ludźmi w biznesie. Specjalistka w dziedzinie przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu.
