Marketing Obowiązkowe lektury przedsiębiorcy

Intryguj – przyciągnij uwagę i zdobywaj klientów, Sam Horn – obowiązkowe lektury przedsiębiorcy

Izabela Wiśniewska

Mów do mnie…

Mów mi jeszcze…

Jeszcze…

Jeszcze…

I choć już nie mogę Cię słuchać, bo mnie drażnisz/irytujesz/nie masz racji/nie znasz się (niepotrzebne skreślić), to robię to, bo wiem, że bez Ciebie nie istnieję.

Każda firma upadnie, gdy przestanie mieć klientów. Każda.

Ale… aby w ogóle ich mieć, najpierw trzeba ich zdobyć.

Tylko jak?

Przeczytaj, a zrozumiesz lepiej:

  • dlaczego zanim zdobędziesz klienta lub przekonasz kogoś do swoich racji, powinieneś przyciągnąć jego uwagę,
  • po co dbać o dwustronną komunikację,
  • jak zyskać przewagę, gdy musisz konkurować o czyjąś uwagę z innymi.


„Intryguj, uwodź, prowokuj mnie” – to nie tylko słowa ze znanej w kręgach rozrywkowych piosenki Jorrgusa. Te 3 wyrażenia kryją za sobą dużo głębsze znaczenie – i to w szczególności dla biznesu.

Sam Horn, w fenomenalnej książce Intryguj – przyciągnij uwagę i zdobywaj klientów, zdradza sztukę r o z p a l a n i a pożądania i ciekawości wśród osób, do których kierujesz swój komunikat. I nie, nie ma to nic wspólnego z manipulacją i nieczystymi zagraniami.

Dlaczego to takie ważne?

Uwaga na… uwagę!

Największym problemem przedsiębiorców narzekających na niską sprzedaż wbrew pozorom nie jest sama sprzedaż.

Bo o niej wcale nie ma mowy, gdy nie zainteresujesz sobą potencjalnego klienta.

Ale jak to zrobić, gdy… nie mamy pojęcia, w jaki sposób nawiązywać bliskie i trwałe więzi?

Zaskoczony?

A czy ktoś kiedyś tłumaczył Ci, jak porozumiewać się z innymi, aby wasze relacje były korzystne dla obu stron?

Większość z nas w komunikacji zdaje się na intuicję – zwykle szukając korzyści tylko dla siebie (w większości podświadomie!). Dziś mało kto zastanawia się nad tym, co myśli druga strona.

Żyjemy bardzo szybko – trudno nam zatrzymać się nawet podczas spaceru, by zachwycić się pięknem przyrody, a co dopiero skupić uwagę na tym, co ktoś do nas mówi.

To właśnie ten rosnący brak cierpliwości często prowadzi do stopniowego pogłębienia poczucia wyobcowania i doskwierającej samotności – nie potrafimy rozmawiać!

A co to oznacza dla firm? Między innymi:

  • ignorowanie wielu (być może) zyskownych pomysłów,
  • brak poparcia dla trafionych projektów,
  • przeoczenie szans na rozwój!

I tu z pomocą przychodzi INTRIGUE – technika opracowana w Agencji Intrigue. Jednym z jej założeń jest:

W Z A J E M N E
Z A I N T E R E S O W A N I E

Czyli poświęcenie komuś swojej uwagi – zamiast podejmowania prób uzyskania czyjejś uwagi.

Jeśli chcesz, by Ciebie słuchano i by ktoś właśnie Tobie poświęcił swój czas… to czy nie powinieneś najpierw zagwarantować mu tej samej możliwości?

Jak wspomina w swojej książce Sam:

„Zainteresowanie innymi sprawia, że inni zaczynają interesować się nami”.

A tak prowadzona komunikacja pozwala na stworzenie prawdziwej więzi – zarówno na stopie prywatnej, jak i biznesowej. Klienci lubią, gdy się ich słucha. I lubią (kupują) tych, którzy ich słuchają.

Tylko…

…jak zatrzymać klienta, gdy musisz konkurować o jego uwagę z innymi?

No bo cóż Ci po świetnie napisanej reklamie, zwracającym uwagę opakowaniu czy wspaniałym haśle reklamowym, jeśli nie jesteś w stanie tej pozyskanej uwagi utrzymać?

NIC!

Tracisz takiego klienta – zwykle bezpowrotnie.

Co w takim razie możesz zrobić?

Horn nie pozostawia tego pytania bez odpowiedzi. Ba! Nie kończy tylko na jednej. Po przeczytaniu tej książki świat skutecznego utrzymywania uwagi stanie dla Ciebie otworem.

Ale żeby nie było, że rzucam słowa na wiatr. :)

Jednym z opisanych w książce, nadzwyczaj skutecznych sposobów utrzymania uwagi jest…

OGRANICZENIE!

Tak, dobrze czytasz. Ograniczenie wypowiadanych lub pisanych słów do absolutnego minimum – co pozwala być jednocześnie uprzejmym i zwięzłym.

Ludzie lubią konkrety i bardzo nie lubią się męczyć. Dobrze wykorzystuje to m.in. Google.

Wpisując w wyszukiwarkę jakieś hasło, otrzymujesz listę wyników, których nagłówek nie może przekraczać 50-70 znaków, a opis 156 znaków.

Jeśli te dwie rzeczy Cię zainteresują – klikasz. I jeżeli treść na stronie będzie odpowiadać Twoim poszukiwaniom – to właśnie tu się zatrzymasz.

Uwaga – przyciągnięta.

Uwaga – zatrzymana.

Jeśli przyciągnie Cię ten krótki opis, a rozczaruje zawartość strony – zamykasz ją szybciej, niż w nią kliknąłeś. Na dodatek sfrustrowany. Podobnie jest z laniem wody i wypowiadaniem słów, które kompletnie nie interesują Twojego rozmówcy.

Uwaga – przyciągnięta.

Uwaga – stracona.

Ostatni wariant to ten, na który najmniej zwracasz uwagę – bezwartościowe nagłówki i opisy, które zwyczajnie scrollujesz, bo zupełnie Cię nie interesują. A to już najgorsza możliwa forma komunikacji.

Uwaga – odepchnięta.

Uwaga – niewykorzystana.

Przyjrzyj się temu, gdy następnym razem będziesz czegoś szukać w Google’u. :)

Czy warto sięgnąć po książkę Sam Horn Intryguj – przyciągnij uwagę i zdobywaj klientów?

Polecam Ci ją całym swoim biznesowym sercem tylko wtedy, gdy doskwiera Ci trudność z precyzyjnym przekazywaniem informacji klientowi oraz przyciągnięciem i utrzymywaniem jego uwagi (sprawdzi się też w negocjacjach handlowych i wystąpieniach publicznych).

Ta książka jest dla Ciebie, jeśli chcesz pozostawić konkurencję daleko w tyle i dzięki innowacyjnym technikom Intrigue wejść na wyższy poziom budowania więzi ze swoimi klientami i kontrahentami.

Sam Horn – o autorce

Gdybym miała określić Sam w trzech słowach, brzmiałyby one: niesamowicie wpływowa kobieta. Od ponad 20 lat pomaga setkom przedsiębiorców (zarówno tym małym, jak i gigantom) pozycjonować i kreować marki. Jej klienci wygrywają międzynarodowe rankingi na najlepszych pracodawców świata. W swoim książkowym dorobku posiada kilka publikacji i jest biznesowo związana z najlepszymi wydawnictwami, agentami i autorami bestsellerów. Każdy, kto miał przyjemność ją poznać, chce z nią pracować! A właśnie o to chodzi w INTRIGUE – opracowanej przez nią metodzie przyciągania uwagi opisanej w książce Intryguj – przyciągnij uwagę i zdobywaj klientów.

intryguj-sam-horn

Chcesz wejść na wyższy poziom?

Pobierz listę 52 książek biznesowych
na 52 tygodnie roku


Co zyskasz:

  • spokój – przestaniesz się zastanawiać, co czytać,
  • prestiż – dołączysz do przedsiębiorców, którzy chcą rozwijać swój biznes,
  • pewność – znajdziesz w tych książkach porady, które można wykorzystać w polskich realiach małej firmy, a nie w oderwanych od rzeczywistości światowych korporacjach.

52ksiazki_form2


Pobierając materiały, wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera i informacji handlowych od Coraz Lepszej Firmy.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Izabela Wiśniewska

Ukończyła studia z ekonomii menedżerskiej, finansów przedsiębiorstw i podyplomowe z zarządzania sprzedażą. Swoją karierę zaczynała w jednej z 5 największych korporacji w Polsce i… szybko przekonała się, że to nie dla niej.
Pasjonatka i praktyk biznesu, sprzedaży, marketingu i zarządzania (ludźmi i czasem). Od 2015 roku współpracuje ze sklepami internetowymi, tworząc dla nich treści, konsultując i wdrażając strategie.