Work-life balance

Czy właśnie po to prowadzisz firmę?

Anna Pudło

Codziennie masz do wykonania wiele zadań. Na Tobie spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie rodzinie godnego bytu. Każdego dnia pojawiają się problemy i wyzwania, którym osobiście musisz sprostać. Do tego prowadzisz firmę, ciągle ją rozwijasz i marzysz o tym, byś pewnego dnia – gdy w końcu staniesz się obrzydliwie bogaty – mógł wreszcie odpocząć i zacząć żyć pełnią życia. To schemat, według którego żyje znaczna część ludzi. Masz podobnie?

Pozwól, że opowiem Ci niezwykłą historię, którą odnalazłam w książce Timothy’ego Ferrisa pt. 4-godzinny tydzień pracy, a która być może odmieni Twoje życie...

Amerykański biznesmen na polecenie lekarza wybrał się na urlop do małej, meksykańskiej wioski nad brzegiem morza. Pierwszego ranka nie mógł spać po pilnym telefonie z biura, więc wyszedł na pomost, by pozbierać myśli. Przy przystani cumowała tylko jedna malutka łódka rybacka, a w niej kilka olbrzymich tuńczyków żółtopłewnych. Amerykanin pochwalił ryby Meksykanina.

– Jak dużo czasu zajęło Ci ich złapanie? – spytał.

– Tylko chwilkę – odpowiedział Meksykanin zaskakująco dobrą angielszczyzną.

– Dlaczego więc nie zostałeś na morzu dłużej, aby nałapać więcej ryb? – pytał dalej Amerykanin.

– Tyle wystarczy mi dla wyżywienia mojej rodziny i obdarowania przyjaciół – powiedział Meksykanin, przekładając ryby do kosza.

– Ale... czym się zajmujesz?

Meksykanin spojrzał na niego i uśmiechnął się.

– Długo śpię, trochę wędkuję, bawię się z dziećmi, w czasie sjesty odpoczywam z moją żoną Julią, co wieczór idę do miasta, gdzie popijam wino i gram z amigos na gitarze. Żyję pełnią życia i jestem bardzo zajęty, señor.

Amerykanin uśmiechnął się i wyprostował.

– Sir, jestem po studiach MBA na Harvardzie i mogę Ci pomóc. Powinieneś spędzać więcej czasu na łowieniu ryb, a potem kupić sobie większą łódź. Za jakiś czas będziesz mógł kupić kilka łodzi i łowić jeszcze więcej. W końcu dorobisz się całej floty kutrów rybackich.

– Zamiast sprzedawać swój połów pośrednikowi – ciągnął dalej – będziesz mógł dostarczać ryby bezpośrednio do konsumentów, a kiedyś nawet otworzyć własną przetwórnię. Będziesz kontrolował produkty, przetwarzał je i dystrybuował. Musisz oczywiście wyrwać się z tej małej rybackiej wioski, zamieszkać w stolicy swojego kraju, potem w Los Angeles, w końcu w Nowym Jorku, gdzie będziesz mógł prowadzić własne, rosnące wciąż przedsiębiorstwo z odpowiednią kadrą zarządzającą.

Rybak spytał:

– Ale, señor, ile czasu mi to wszystko zajmie?

Na to Amerykanin odpowiedział:

– Od piętnastu do dwudziestu lat, najwyżej dwadzieścia pięć.

– A co potem señor?

Amerykanin roześmiał się i odpowiedział:

– To właśnie najlepsza część życia. We właściwym czasie będziesz mógł zrobić ofertę publiczną i sprzedać akcje swojej firmy, dzięki czemu staniesz się bardzo bogaty. Możesz zarobić miliony.

– Miliony, señor? A co potem?

– Potem możesz przejść na emeryturę, przeprowadzić się do małej rybackiej wioski nad brzegiem morza, długo spać, trochę wędkować, bawić się z dziećmi, spędzać z żoną sjestę, a wieczorami wychodzić do miasta, by napić się wina i pograć na gitarze z przyjaciółmi.

Do którego z tych dwóch mężczyzn jest Ci bliżej – Amerykanina czy Meksykanina? Dostrzegasz piękno życia, czy nie masz na to czasu, bo masz na głowie za dużo obowiązków? Wszystkie przyjemności odkładasz “na kiedyś tam”, czy czerpiesz z życia pełnymi garściami? Wiem, że zadaję dużo trudnych pytań… Chcę jednak skłonić Cię do refleksji i do tego, żebyś na moment zatrzymał się, rozejrzał wokół siebie i docenił to, co masz, albo pozbył się ze swojego życia tych rzeczy, których tak naprawdę nie chcesz w nim mieć… Weź życie w swoje ręce, zacznij działać i żyć takim życiem, o jakim zawsze marzyłeś. Chyba że wolisz na to wszystko poczekać do emerytury...

PS Pamiętaj o podstawach oraz o tym, aby zachować umiar i nie przesadzić w żadną stronę. Bo co taki rybak zrobi w sytuacji, w której zachoruje mu dziecko i będzie potrzebował dużej ilości gotówki? No właśnie…

Do dzieła zatem!

POBIERZ BEZPŁATNY (0 zł) PORADNIK

„Przebudzenie Przedsiębiorcy”

7 ważnych lekcji dla każdego właściciela (małej) firmy



  • Jak zmienić ciągłe "gaszenie pożarów" w firmie w stabilny wzrost,
  • 3 proste (i skuteczne) narzędzia, które sprawią, że Twoi pracownicy zawsze będą wiedzieli co i jak mają zrobić,
  • 5 kluczowych elementów strategii biznesowej, bez których nie osiągniesz wysokich zysków.

pp_new

Pobierając materiały, wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera i informacji handlowych od Coraz Lepszej Firmy.
Mogę cofnąć zgodę w każdej chwili. Dane będą przetwarzane do czasu cofnięcia zgody.
Anna Pudło

Nadzoruje realizację strategii Coraz Lepszej Firmy i doradza Klientom w zakresie zwiększania efektywności i wydajności ich pracy. Uwielbia patrzeć, jak działania Coraz Lepszej Firmy realnie pomagają przedsiębiorcom i zmieniają ich firmy w dobrze naoliwione maszyny.